Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Klientka Stokrotki: "Między świeżymi plasterkami, była stara wędlina". Sklep przeprasza

Utworzony przez Użytkownik niezarejestrowany, 19 stycznia 2017 r. o 07:12 Powrót do artykułu
takiego meila zarząd stokrotki dostał dziś. wygląda na grubszą aferę bo to chyba ktoś z pracowników pisał. 1. jak długo jeszcze pracownicy wielu działów będą mieli tylko dokładane obowiązki bez podwyższania pensji? 2. czy zamysłem firmy jest wywołanie ogólnopolskiego zamieszania wokół warunków pracy podobnego do tego z biedronki z przed kilku lat czy tesco? taka sytuacja na pewno znajdzie odbicie na giełdzie. 3. czy firma chce częściej czytać takie artykóły?  podaje link do dzisiejszej wiadomości (na razie tylko w lokalnych mediach) ******dziennikwschodni.pl/lublin/klientka-stokrotki-miedzy-swiezymi-plasterkami-byla-stara-wedlina-sklep-przeprasza,n,1000192998.html swoją drogą , naprawdę warto poczytać komentarze pod tym artykółem. 4. kiedy firmie zacznie zależeć na pracowniku który zna się na swojej pracy i chce być za nią wynagradzany na poziomie podobnym do konkurencji? mam nadzieję uzyskać odpowiedź na powyższe pytania, gdyż bycie jednym z największych pracodawców w regionie zobowiązuje, a sytuacja złych warunków pracy dotyczy nie tylko przacowników sklepów w całej polsce, ale także pracowników logistyki, księgowości i innych biurowych. powyższe pytania przesyłam drogą mailową do państwa firmy oraz lokalnych mediów z nadzieją na zainteresowanie tematem.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Przecież w stokrotkach to norma, nie dość że stare gó... ludziom wciskają to i pracowników mają za niewolników
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Takie same praktyki stosował sklep Społem na ulicy Harnasie, ekspiedientka z tylu krajalnicu miała już pokrojoną starą wędlinę i podrzucała ją pomiędzy plasterki kupowanej świeżej wędliny, niekoniecznie tej samej.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
byłem świadkiem w Stokrotce, jak klient przy kasie płacił za wędzoną rybę, a pani na kasie wąchała tą zapakowaną w woreczek wędzoną rybke i mówiła że chyba jest nieświerza bo śmierdzi. To jakas farsa z ta siecią.Powinien sanepid zamknąć na 6 m-cy ten burdel
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
w Stokrotce na Majdanku sprzedają nieświeże mięso, do tego sprzedawczynie chamskie, niemile
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W Lubartowie nieraz tak śmierdzi że nie da się wejść do sklepu.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To nie stary schab tylko to wpadł kawałek szynki długo-dojrzewającej, prostaki z Lublina. To nie na wasze podniebienia.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ludzie, podejrzewam ze polecenie na podkładanie nieświeżej wędliny jest odgórnie nakazane przez kierownika. Sklep nie może przynosić strat, wiem co mowie, pracowałem w tej sieci. To nie personel na najniższym szczeblu trzeba przeszkolić, tylko umoralnić kadry kierownicze.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W zimę klimat stokrotkom nie sprzyja.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
no to zaoszczedzili, mialem isc na zakupy do stokrotki ale po tym co przeczytalem poszedlem gdzie indziej, niech licza straty w tysiacach, brawo!!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pojde do tego sklepu dopiero jak publicznie z przeprosinami wystapi prezes zarzadu oznajmiajac ze zwolnil dyrektora handlowego!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Potwierdzam, ze w promocjach sprzedaja tam zepsuta zywnosc. Juz tam nie robie zalupow
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ale jaja! Tyle lat ludziom starocie i sprzedają po zawyżonych cenach a dopiero teraz ktoś się odważył o tym powiedzieć głośno! Ja tam na zakupy już nie chodzę po tym jak starego fileta z kurczaka dostałem, a kilka dni później wielka pani nakroiła mi jakiegoś sera włoszczowskiego myśląc że tego nie widzę. Prosiłem o inny, droższy ser. Najpierw szła w zaparte, potem udała głupiego i w końcu ukroiła ten co chciałem. ŻENADA. 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Proponuję w ramach nauczki nie robić tam zakupów lub podejść, poprosić o jakąś habaninę pokrojoną po czym odłożyć ja w dowolnym miejscu w sklepie rezygnując z zakupu. Chcą się bawić w oszukiwanie, to proszę bardzo. Ja się zawsze mogę rozmyślić zanim do kasy dojdę a do odnoszenia na stanowisko mięsne nikt mnie zmusi więc zanim to znajda nie będzie się już kompletnie nadawało do wciśnięcia innemu klientami. Pozdrawiam.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
I już tam dziś na zakupy nie idę.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jak będą takie numery odwalać to biedronka łyknie ich jak kotek szprotkę.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
mówisz Biedronka zrobi im laskę z połykiem? ;D
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Prosze sprawdzic tez dzial wedlin w stokrotce w Plazie Lublin. Tez niejednokrotnie sptzedaja stare wedliny. Czy wlascicielom nie szkoda marki?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Od dawna mam jedną żelazną zasadę: wszelkie reklamacje nagrywam audio. Od dziesięciu lat także video. Spaß żartownisiom się kończy z chwilą poinformowania o tym bezczelnych, uchachanych adwersarzy. Podobnie wszelkie sprawy urzędowe itp. Wszystkim radzę robić to samo. W dzisiejszych czasach nie można inaczej, aby nie być na przegranej pozycji wobec mataczy, osobników 'ustawionych', wyszczekanych.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To nie jest żadna nowość. Już niejednokrotnie przejechałam się na "świeżości" mięs Stokrotki. Dlatego moja noga już tam nigdy nie postanie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...